Odgłosy i dymienie VZ800

mir · Post autor: **mir** » czw, 10 sie 2006, 08:51

W moim marasiu a mam najechane 19 tyś coś szoruje w środku w momencie odpalania na ssaniu czyli na wyższych obrotach przy gwałtownym zmiejszaniu obrotów no i dymi krótką chwile. bolączki te ustają jak się nagrzeje. Totalnie zgupiałem

pozdro Mir

Moto · Post autor: **Moto** » czw, 10 sie 2006, 22:12

Witam
Nie chce Cię straszyć, ale to mogą być pierścionki (jak są zimne to nie przylegają tak jak powinny)
A na jaki kolor dymi?
Zimne zawory też mogą hałasować (jak mają za duży luz)
Po 19 tys. rozrząd powinien być jak ta lala
Jak mam 37tys i jest spoczko nie planuje nawet wymiany
(Dopiero zmieniłem łańcuch napędowy)

Pozdrawiam
Krzysiek
Vz800 Czysta Desperacja
http://www.krzysio.org

mir · Post autor: **mir** » pt, 11 sie 2006, 09:09

Krzysiek dymi na biało przez minutę, Ale jak mu ręką trzymam ssanie na pół gwizdka takie średnie obroty to wszystko ok , zero dymu i zero szumów. Oleju nie bierze a i na lotnisku poszedł ponad 160 . Pozdro (regulowałem zawory tysiączek temu w Bydgoszczy. Pozdro

Moto · Post autor: **Moto** » pt, 11 sie 2006, 10:03

A zmieniales wydechy albo dysze w gazniku?
Na parę jest za cieplo!
Fuel dał by czarnego smoga
A paliwko zalales "normalne"? (teraz wszystkiego dolewają)
Prycha kicha? czy tylko dymi?
Opisz ten dzwiek.
Czy dochodzi od glowic czy raczej od pompy?

Pozdrwiam
Krzysiek
VZ800 Czysta Desperacja

mir · Post autor: **mir** » pt, 11 sie 2006, 20:10

wydechy były już rozwiercone -gada tak pięknie że można mieć non stop orgazm i sikać ze szczęścia za taką poezje. gażniki czyścili w Bydzi jak regulowali zawory (sam smalec -wyczyścili dokładnie i super zsynchronizowali, paliwo z Shella pałera leję. Nic nie prycha pali od ręki a te odgłosy przy gwałtownym obniżeniu obrotów dochodzą z dolnej części silnika na wysokości ośki wału korbowego. takie szuranie metaliczne jak kiedyś w CZ 175 łańcuszek sprzęgłowy szorował o kapę. No ale tu te odgłosy występują tylko przy zejściu gwałtownym z obrotów na ssaniu przy zimnym silniku i tak sao z tym dymieniem :?

Moto · Post autor: **Moto** » pt, 11 sie 2006, 21:05

No to chyba jestem za cienki
Ale (nie to żebym chciał Cię pouczać) dlaczego na ssaniu wkręcasz silnik na wysokie obroty?
Nigdy nie „wkręcałem” swojego Vz’eta na ssaniu i nie wiem może każdy tak ma (wątpię)
Sorry za offtopic

Przydał by się jakiś prawdziwy mechanik. Na moje oko coś nie jest dobrze rozgrzane albo cyrkulacja nie daje rady

Na ssaniu to chyba każdy puszcza dymka przy przegazówce (nawet ja:o))

Niestety nie będę w weekend w okolicach piły
Jak długo grzejesz silnik przed jazdą ?

Kurde musze zapytać mądrzejszego
Jak tylko na coś wpadnę to dam Ci znać

Pozdrawiam
Krzysiek
VZ800 Czysta Desperacja

osama · Post autor: **osama** » pt, 11 sie 2006, 21:18

nei wiem czy w dobrym kierunku idę ale może obróciła ci się panewka na wale??, wtedy jak jest zimny to ona będzie się kręcić, a jak sie rozgrzeje to cisza.....

a może po prostu łańcuszek rozrządu nie wytrzymał trudów i sie wyrobił, wtedy będzie chałasował i się obijał o karter jeżeli wyskoczył napinacz (lub nie daje rady napiąć do końca)łańcuszka, do tego delikatna zmiana w fazach rozrządu i już masz troszkę paliwka w wydechu, które się nei spaliło do końca......

to tylko takie moje rozmyślania...........