Czułów-Tychy

[Motoschiza]

Miło było ale się skończyło :?
Do następnego widzianka !!

[Desmont]

Dzis byl kolejny dzien ktory udowodnil ze wazne z kim ale i wazne gdzie sie jedzie.
Ten szczegolny sposob lanserki pozytywnej jest baaardzo pozytywny!!
Specjalne podziekowania wędrują do Siostr i Braci z Dolnoślaskiego i Opolskiego, ktorzy mimo niepewnej pogody gnali z usmiechami tyle kilometrow tylko i az po to zeby zobaczyc kilka usmiechow na dzieciackich twarzach. Nie bede wymienial kto byl bo kogos bym pominal i wstyd by byl w calej rozciaglosci.
Dalsze podziekowania biegna do preznego oddzialu gliwickiego SilesianSquad
Lechu wraz z oddzialem ninja przedstawil tajniki wschodnich sztuk walki oprocz dachowek i dwoch kijow od loopaty lamanych fachowo nikt nieucierpial.
Na koncu nie mniej wazne podziekowania dla Snajpera ktory swoim zbyt glosnym i radosnym zachowaniem zjednal sobie dzieciaki wywolujac nieklamany podziw u wychowawcow swietlicy Czułów.

Dziękuje za kolejne mam nadzieje nieostatnie zamkniecie sezonu. !!!!

PS. przepraszam za mala niedyspozycje i przybycie obciachowe czterokolkowe

[Jacek]

Dolnośląskie dotarło do domu szczęśłiwie. Mimo że ciemno, zimno, mgła - to miny mieliśmy wszyscy zadowolone.
Dziękuję za miłe towrzystwo, dobrą organizację i bigos.
Pozrawiam wszystkich uczestników.

Jacek

[Nikoś]

Do następnego razu !!
Nikoś & Magda

P.s.
WIELKIE dzięki Jacku za użyczenie swojego wycackanego Bandita :moto:
Gdyby nie Ty, to wiesz :auto:
:brawo:

[osama]

również dziękuję wszystkim za kolejne spotkanie w tym jakże wspaniałym gronie, było naprawdę zajefajnie, a i dzieciaki się cieszyły, że dokopały dziadkom w skórach :angry_smile:

Do następnego razu ludkowie

[Lechul]

Lechu wraz z oddzialem ninja przedstawil tajniki wschodnich sztuk walki

Dementuję dla nieobecnych:
Nic nie przedstawiałem - przedstawiali moi przyjaciele, którym jestem bardzo wdzięczny za przybycie i pokazanie, że energię można wykorzystać w sposób kontrolowany i pożyteczny.
Dla takich chwil kiedy po pokazie podchodzi kilku oglądaczy i pyta gdzie się można tego nauczyć warto przyjechać. I powiem Wam, że jeżeli chociaż jedno z tych dzieci zachęcone tym co robimy i co pokazujemy przejdzie na "jasną stronę mocy" to warto tak robić. Naprawdę warto !!
I jeszcze jedno - dzisiaj po raz pierwszy mogłem spojrzeć trochę z boku na reakcje młodych ludzi, którzy obserwowali Was jak wyglądacie i jesteście razem motocyklowo i pozamotocyklowo. Zobaczyłem trochę zdziwienia, trochę zazdrości (tej pozytywnej) i dużo dużo akceptacji.
THX FOR ALL !! !! !!

P.S. Również przepraszam za czterokołowca ale musiałem dziś robić za transport rzeczy przeznaczonych do zniszczenia :olaboga: :angry_smile:

[Fero]

jestem w domu i cholera znowu zajebiści ale jak zwykle krótko, koalicja z Dolnośląskim rozwija się bardzo pozytywnie, ja ze swojej strony bardzo dziękuję wszystkim którzy pokonali więcej niż my kilometrów, miło było Was wszystkich widzieć, miło było pokazać że motocykliści to nie tylko "sataniści" :furia: jak zawsze świetny klimat i nasze otwarcie na takie kontakty powodują że uskrzydlony wracam do domu, dzieciaki mama nadzieję zę po dzisiejszym spotkaniu może nie zmienią się diametralnie, ale przynajmniej przez myśl przebiegła im chęć zmiany priorytetów

[bohas]

Pomimo, iż pogoda chciała nam pokrzyżować plany przyjazdu na :moto: to się nie poddaliśmy i teń dzień trzeba zaliczyć do bardzo udanych i "słonecznych" :slonko: :slonko: gdyż radość i uśmiech na twarzach tych dzieci działa podobnie jak śłońce - promieniuje i daje ciepło.
Kolejka chętnych do przejażdzki na :moto: oraz oczy wpatrzone w pokazy wschodnich sztuk walki pokazały, iż nie była to tylko kolejna szara niedziela w życiu tych małych i średnich pociech. (Jak sobie pomyśle o łamaniu tych kijów i rozwalaniu dachówek przez Gliwickich karateków, to aż mnie wszystko boli :sciana: :sciana: :shock: :shock: :shock: )
Meczu nie będę komentował :lol: :lol: chyba musimy zmienić trenera albo zacząć dawać łapówki :twisted: :angry_smile:)

Pomimo tego, iż sezon :moto: już się teoretycznie skończył to mam nadzieje, że jakieś spotkanie zimowe (np. wspólne lepienie bałwana lub śpewanie karaoke bądz meczyk na szkolnej hali) się odbędzie

Dzięki wszystkim za wszystko. :spoko: :spoko: :spoko:

[bastion]

Bardzo Bardzo Dziekuje że mogłem was zobaczyć byc z wami . choc przez chwile dac radośc zadowolenie i zobaczyć uśmiech dzieciaków
Do zobaczenia

[Zibias]

Również wszystkim thx. Droga powrotna była tak zajefajna, że szkoda było moto do garażu odstawiać. Do następnego.

[snajper]

Witam
Co mozna jeszcze dodać do tego co napisał Desmont i pozostali Bracia.Dzisiaj doszedłem do siebie po meczu życia ale dziadkowie w skórach - sami przyznacie, łatwo tym młodym sie nie dali o ile pamiętam to było 6:3.Bohas kiedy foto ?

[bohas]

Bohas kiedy foto ?

Dziś wysłałem fotki do naszej SiteAdmin więc uzbrajamy sie w cierpliwość i spokojnie czekamy :tuptup:

Jest jeszcze druga opcja, w miarę możliwości dołaczyć do Fero http://www.bractwo-suzuki.com.pl/forum/ ... =25&t=8157 i przyjechac po nie osobiście

[Desmont]

Konczac definitywnie temat pozwole sobie na przeklejenie listu od dzieci pracownikow fundacji i Pani Agnieszki

"
Witam serdecznie Panie Łukaszu!!!
bardzo gorąco pozdrawiam, mimo aury mniej nieco gorącej, i jeszcze bardziej gorąco dziekuję w imieniu swoim i naszej fundacji; czas jest niestety nieubłagany i jak dla mnie płynie (czyt. zasuwa) za szybko;;; to głównie z tego powodu dopiero dziś się odzywam.

w pamięci mojej, i jak wiem również moich koleżanek, ciągle jest ten dzień kiedy zechcieliście zaszczycić nas swoją obecnością;;; właściwie komentarze nie milkną, ciągle bardzo podekscytowane jesteśmy Waszą wizytą i nie ukrywam że ośmielamy się marzyć że jeszcze kiedyś będziemy mogły się z Wami zobaczyć, że nie wspomnę już o mozliwości choć kilkuminutowej podróży.....
mamy też informacje zwrotne od mieszkańców dzielnicy, że ich marzenia są zbiezne z naszymi....
dlatego w imieniu własnym i dzieci mieszkających w socjalnej części Czułowa serdecznie dziękujemy za serce i czas który poświęciliście.
Żadne słowa nie są w stanie oddać nastroju jaki członkowie Bractwa Suzuki zafundowali mieszkańcom osady; większośc z tych dzieci dzięki Wam mogła piewrszy raz w życiu doświadczyć przejażdżki na motorze i z bliska zobaczyć prawdziwych pasjonatów. Dziękujemy za uśmiech ciepło i pogodę, a nade wszystko dziękujemy za Waszą obecność, nic bowiem nie zastąpi radości którą sprawiliście dzieciom.
To Wasze zaangażowanie i bezinteresowność spowodowało również, że nam - osobom pracującym na rzecz tych ludzi - znowu zachciało się chcieć, nasza praca od tego dnia zyskała nowy wymiar; to trochę tak jakbyśmy dostały każda po "motorze" i za to bardzo dziękujemy;

serdecznie pozdrawiam róznież dwie cudowne kobiety i mam nadzieję że do miłego zobaczenia agnieszka kuchna
"

[Zibias]

Miło jest czytać takie słowa, tym bardziej, że niewiele to kosztuje.

[Lechul]

To bardzo, bardzo miłe słowa !! Dziękuje w imieniu swoim oraz pozostałych gliwiczan !!
P.S.

ciągle bardzo podekscytowane jesteśmy Waszą wizytą

Co wyście tam wyrabiali zanim do Was dołaczyłem :mrgreen: ??