Dzikusem do Chorwacji - jakie części

Tutaj możecie znaleźć lub podzielić się opiniami na temat motocykli z klasy Chopper i Cruiser, a także zapytać się innych użytkowników w sprawie dręczącego Was problemu...
klem

Dzikusem do Chorwacji - jakie części

Post autor: klem »

Jak w temacie. Wybieram się do Chorwacji na dzikusie. Przebieg pod 9 tysięcy, płyny i gumy już wymienione. Co jeszcze wymienić przed wyjazdem a co warto zabrać ze sobą co można na trasie w razie W wymienić?
Z góry dzięki za info.
qgel
BS Brother
BS Brother
Posty: 5333
Rejestracja: ndz, 20 lis 2005, 18:46
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: WARSZAWA
Polubił posty: 5

Re: Dzikusem do Chorwacji - jakie części

Post autor: qgel »

ja w 2006 dzień przed wyjazdem do Chorwacji wymieniłem w Dzikusie sprzęgło jednokierunkowe (rozpadło się kilka dni przed wyjazdem, koszt 1/4 wartości moto) tylko ja miałem 20 tys. więcej na liczniku, ciężko przewidzieć co się stanie, a przyczepki z częściami przecież nie będziesz ciągnął :) powodzenia :)
LS 650 Savage`91 ---> GSR600K7 ---> Diablo(GSR600 K6) ---> Rebel 500
tel. 603775119
qgel@wp.pl
A RH+
Waldex
Po drugiej stronie Mocy
Po drugiej stronie Mocy
Posty: 1811
Rejestracja: sob, 8 gru 2007, 17:26
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa
Otrzymane Polubienia: 6

Re: Dzikusem do Chorwacji - jakie części

Post autor: Waldex »

Zrób solidny przegląd, pojeździj po nim z tydzień (ja prawie po każdym przeglądzie wracam na jakąś "dogrywkę"). Jak wszystko OK, to wal śmiało. Im mniej wyrafinowane moto, tym mniej do psucia i łatwiej do naprawy....
Jedź i daj jechać innym!
czarny GS500E pojechał.....
czarna SV650N pojechała...
czarny mruczek Z750S pojechał...
czarny większy mruczek Z1000SX pojechał...
jest jeszcze większy, srebrny mruczek FJR1300 AE
powell
BS Brother
BS Brother
Posty: 759
Rejestracja: czw, 14 cze 2007, 20:55
Województwo: kujawsko-pomorskie
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Dzikusem do Chorwacji - jakie części

Post autor: powell »

Z drobiazgów, to możesz zabrać żarówki.
A poza tym, jeśli zrobiłeś serwis, to nie ma chyba sensu brać jakichś konkretnych części zamiennych. Ja bym się bardziej skupił na zabezpieczeniu sobie jakiejś rezerwy finansowej na nieprzewidziane wydatki.
BTW: Chorwacja jest piękna, zazdroszczę, bardzo chętnie bym się tam wybrał jeszcze raz.
Szary Bandit 1200S K4 (nie ma to jak olejaki !)
>> Born to ride motorcycles <<
GG: 41812
bogdi64
BS Brother
BS Brother
Posty: 1381
Rejestracja: pn, 6 lis 2006, 19:02
Województwo: dolnośląskie
Lokalizacja: Kiełczów

Re: Dzikusem do Chorwacji - jakie części

Post autor: bogdi64 »

zestaw do dętek i klucz do kół, nie zapomnij o małym wybijaku do tylnego koła i jeśli możesz to pożycz pas napędowy na wyjazd, parę opasek plastikowych (długich), ściereczki do szyby w kasku, dodatkową siatkę do mocowania bagaży (bo to największy problem przy długich wyjazdach), dodatkowo pojechałem do tapicera i włożył mi dodatkową gąbkę w fotel (pomogło) jak również neoprenowy pas nerkowy (pozycja nie jest idealna), dużo optymizmu i częste tankowanie, (zbiornik mały a ze stacjami jest różnie) i koniecznie olej na dolewkę, cały czas pilnować górnego stanu i uzupełniać, poza tym trochę szczęścia i będzie OK
http://picasaweb.google.pl/Bogdi64
--------------------------------------
dwa garnki V - na dwóch kołach :)
A1 RH-
tel. 0603 765 563
klem

Re: Dzikusem do Chorwacji - jakie części

Post autor: klem »

pożycz pas napędowy na wyjazd
to kto ma pas pożyczyć? :mrgreen: Płacę piwem - do negocjacji :mrgreen:
dodatkowo pojechałem do tapicera i włożył mi dodatkową gąbkę w fotel
Mój tyłek od ramy oddziela 5 mm blachy, karimata i skóra, więc to rzecz gustu ;)
zbiornik mały a ze stacjami jest różnie
Tak, to jest ból, knuję już zbiornik frisco peanut, tak z 10litrów minimum, ale to nie na ten wyjazd jeszcze. Zastanawiam się nad kupnem 1,5 litrowej tatanki czy innego bidonu na paliwo, zawsze to awaryjna rezerwa.
Dzięki za podpowiedzi, mam nadzieję że z żadnej z awaryjnych rzeczy nie będę musiał korzystać. :)
klem

Re: Dzikusem do Chorwacji - jakie części

Post autor: klem »

Orientuje się ktoś jak jest z winietami na Czechy Słowację i Węgry na moto? Trzeba kupić czy da się objechać? I jak z jazdą w kamizelkach i kasku z atestem?
klem

Re: Dzikusem do Chorwacji - jakie części

Post autor: klem »

marekvais pisze:Czesci i winiety :angry_smile:

http://www.bractwo-suzuki.com.pl/forum/ ... ty#p108309
dankeszyn :mrgreen:
rysio

Re: Dzikusem do Chorwacji - jakie części

Post autor: rysio »

Cześć
Z wypowiedzi w tym wątku widać, że są dwie szkoły:
albo nakupić części i narzędzi i ciągnąć ten majdan ze sobą, albo nie robić zakupów, tylko wziąć gotóweczkę w kieszeń i jechać. Jak kupisz jakieś części, to możesz być pewny, że będą niepotrzebne, bo nic się nie zepsuje, a jeżeli już, to na pewno nie to, co wziąłeś na zapas. A jeśli nie kupisz, to ...
:? :wink:
Kiedy miałem Dzikusa, to skupowałem co mogłem i gdzie mogłem, łącznie z pasem napędowym, gaźnikiem, zapasowym zbiornikiem paliwa itp, bo wydawało mi się, że wszystko się kiedyś przyda. A potem okazało się, że żadne naprawy nie były konieczne przez kilka sezonów mojej jazdy tą maszyną. A przebieg miałem kilkakrotnie większy niż twój !!

Jeżeli planujesz dalszą podróż, to musisz mieć motocykl w przyzwoitym stanie i wtedy możesz przyjąć wariant optymistyczny, że będzie OK. Na pewno warto mieć odłożone parę euro na sytuacje nieprzewidziane (jak radzi powell). Ale może warto byłoby jeszcze ustalić adresy serwisów Suzuki w Chorwacji i okolicy ??
Nomad
Śmigający inaczej...
Posty: 153
Rejestracja: pn, 1 lut 2010, 15:57
Województwo: pomorskie
Lokalizacja: Tczew

Re: Dzikusem do Chorwacji - jakie części

Post autor: Nomad »

A Rysia warto słuchać bo teraz ja jeżdżę jego byłym dzikusem a wcześniej Marian. W tym sezonie zrobiłem już 1200 km a dzikusek tylko bzyka :mrgreen:
Rysio a pas napędowy dzikusa jest od nowości czy wymieniałeś?
Savage LS 650, 89 - odjechał ale wspomnienia wspaniałe
teraz 850 boxer a obecnie spieszony
Adam - fpka1410@wp.pl
qgel
BS Brother
BS Brother
Posty: 5333
Rejestracja: ndz, 20 lis 2005, 18:46
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: WARSZAWA
Polubił posty: 5

Re: Dzikusem do Chorwacji - jakie części

Post autor: qgel »

adamb8 pisze:A Rysia warto słuchać bo teraz ja jeżdżę jego byłym dzikusem a wcześniej Marian. W tym sezonie zrobiłem już 1200 km a dzikusek tylko bzyka :mrgreen:
Rysio a pas napędowy dzikusa jest od nowości czy wymieniałeś?
ja kiedyś kupiłem zapasowy, bo stary miał kilkadziesiąt tysięcy przebiegu i tak jeździłem, jeździłem jeszcze kolejne 20 tys.km aż sprzedałem Saważkę razem z nowym, nieużywanym pasem (oczywiście pas musiałem sprzedać taniej niż kupiłem, więc radzę się dwa razy zastanowić zanim nagromadzimy części "na wszelki wypadek" ;)
LS 650 Savage`91 ---> GSR600K7 ---> Diablo(GSR600 K6) ---> Rebel 500
tel. 603775119
qgel@wp.pl
A RH+
marian07

Re: Dzikusem do Chorwacji - jakie części

Post autor: marian07 »

Popieram, jak się ma to na pewno się nie przyda.
Ja bym w taką podróż nie zabierał nawet prezerwatyw, bo jak to mówią: "weźmiesz parasol - deszczu nie będzie" :D :D
rysio

Re: Dzikusem do Chorwacji - jakie części

Post autor: rysio »

Szanowni Koledzy,
Muszę się odnieść do trzech ostatnich wpisów:
Po pierwsze: mam nadzieję, że adamb8 jest zadowolony i będzie. Ten dzikus naprawdę fajnie u mnie śmigał, tylko był dla mnie za krótki i po dłuższej jeździe bolało mnie to miejsce, gdzie plecy tracą swoją szlachetną nazwę. Pasa nie wymieniałem, bo był w doskonałym stanie, ale miałem zapas kupiony na eBayu.
Po drugie: qgel pewnie nawet nie wie, że zapasowy pas nabył drogą kupna od Rysia, bo chyba by o tym wspomniał. A że drogo, to pewnie fakt, bo oryginalny i nieużywany, jak niemiecki mózg do przeszczepu.
Po trzecie: marian07, ty to jesteś ekspert albo prorok jakiś. Jak kiedyś objeżdżałem Półwysep Bałkański, to się sprawdziło w 100%. To znaczy deszcz był, ale parasol się nie przydał... :wink:

Pozdrawiam,
Nomad
Śmigający inaczej...
Posty: 153
Rejestracja: pn, 1 lut 2010, 15:57
Województwo: pomorskie
Lokalizacja: Tczew

Re: Dzikusem do Chorwacji - jakie części

Post autor: Nomad »

Rysio - jestem zadowolony jak DIABLI Dzikusek tylko śmiga a przy 120 na busoli wibracje takie że blomby w zębach wypadają :mrgreen: I to jest właśnie jego urok. :banana1:
Savage LS 650, 89 - odjechał ale wspomnienia wspaniałe
teraz 850 boxer a obecnie spieszony
Adam - fpka1410@wp.pl
ODPOWIEDZ