LS 650 - najdalsze wyprawy.

Tutaj możecie znaleźć lub podzielić się opiniami na temat motocykli z klasy Chopper i Cruiser, a także zapytać się innych użytkowników w sprawie dręczącego Was problemu...
ODPOWIEDZ
dr_Rafi
Podpatrywacz
Posty: 17
Rejestracja: wt, 30 maja 2017, 17:22
Województwo: opolskie

LS 650 - najdalsze wyprawy.

Post autor: dr_Rafi »

Witajcie Bracia:)
Chciałbym się dowiedzieć jak daleko i na jaki okres czasu wyruszaliście swoimi LS 650?
I czy mieliście po drodze jakieś problemy z motorkiem? A jak tak to jakie?
Pytam, bo planuję dalszą wyprawę na 7 dni.
Pozdrawiam
Rafał
Jeżdżę, bo żona mi pozwala
Suzuki Savage LS 650
osama
BS Brother
BS Brother
Posty: 3072
Rejestracja: pn, 5 kwie 2004, 06:34
Województwo: śląskie
Lokalizacja: Lędziny / Tychy
Otrzymane Polubienia: 8

Re: LS 650 - najdalsze wyprawy.

Post autor: osama »

Qgel ci opowie o wyprawie na Krym - jego pytaj :D
\m/-_-\m/

Nie pisać do mnie PW na forum BS - dzwonić (za rzadko tu jestem)

Był LS 650 Savage '86 BYŁ VS 800 Intruder '92

Lepiej się spóźnić, niż nigdy nie dojechać....

501-749-941
http://www.smugi.pl
email z pytaniami o części: sklep@smugi.pl
email: areknosama2@op.pl
qgel
BS Brother
BS Brother
Posty: 5333
Rejestracja: ndz, 20 lis 2005, 18:46
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: WARSZAWA
Polubił posty: 5

Re: LS 650 - najdalsze wyprawy.

Post autor: qgel »

osama pisze:Qgel ci opowie o wyprawie na Krym - jego pytaj :D
trzeba pogrzebać gdzieś opisywałem w 2007 roku to było ;)
na Krymie przez tydzień zrobiłem ponad 4 tys.km ( w tym prawie 1,5 tys w ostatnią dobę wracając 20 godzin bez większej przerwy dał radę)
rok wcześniej dzikusem byłem na Chorwacji (też ok 5 tys.km w ok.10 dni), i bez usterek żadnych, ale przed wyjazdem chyba wymieniłem sprzęgło jednokierunkowe (ale chyba moto miało wtedy 18 lat więc należało się bo strasznie coś zaczęło furczeć i zgrzytać), potem jeździł jak ta lala
LS 650 Savage`91 ---> GSR600K7 ---> Diablo(GSR600 K6) ---> Rebel 500
tel. 603775119
qgel@wp.pl
A RH+
dr_Rafi
Podpatrywacz
Posty: 17
Rejestracja: wt, 30 maja 2017, 17:22
Województwo: opolskie

Re: LS 650 - najdalsze wyprawy.

Post autor: dr_Rafi »

Właśnie to chciałem usłyszeć:)
Potwierdziłeś to co mówił mi mój mechanik: "tu nie ma się co popsuć".
Twarda sztuka. Moim LS 650 po zakupie jeździłem przez parę miesięcy bez napinacza łańcuszka rozrządu co się okazało jak w końcu oddałem go do mechanika bo "coś rzeził".
Dobrze, że przeżyłem ten okres.
Jeżdżę, bo żona mi pozwala
Suzuki Savage LS 650
bogdi64
BS Brother
BS Brother
Posty: 1381
Rejestracja: pn, 6 lis 2006, 19:02
Województwo: dolnośląskie
Lokalizacja: Kiełczów

Re: LS 650 - najdalsze wyprawy.

Post autor: bogdi64 »

http://picasaweb.google.pl/Bogdi64
--------------------------------------
dwa garnki V - na dwóch kołach :)
A1 RH-
tel. 0603 765 563
ODPOWIEDZ